Za oknami dalej ponuro, sobota czas porządków - czas spalania kalorii :) Wczoraj nie pisałam, ponieważ dopinałam dużo marketingowych spraw, a dzień wcześniej jak to już pisałam , przeleżałam w łóżku, kurując się!
Dziś mam w planie trochę porządków i posadzenia kilka roślinek :)
Aaa i to co najważniejsze miałam napisać na zdjęciach placki z dyni, troszkę zmieniłam przepis Bosackiej - nie miałam otrębów wiec dałam bułkę tartą. Nie lubię, a nawet mogę powiedzieć, że nie potrafię gotować, ale walczę z tym! Trochę mi nie wyszły, rozlepiały się, i chyba za duże kawałki papryki dałam. Jak były ciepłe nawet w smaku ok, ale dziś na śniadanie polałam jogurtem naturalnym i musiałam z nimi walczyć, a kilka mi jeszcze zostało :) i nie wiem co z nimi zrobić. Po za tym od dwóch dni chodzę głodna, co jakiś czas czuje ssanie w żołądku, nawet mi odpowiada bo mniej jem i waga mniejsza, ale boję się, że popadnę w jakąś paranoję... chyba to nie zdrowe no nie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz